Wycieczka do Srebrnej Góry

Zwiedzanie największej górskiej twierdzy w Europie , wyprawa z latarkami do tajemniczych sztolni, strzelanie z wiatrówki to tylko niektóre z atrakcji trzydniowej wycieczki klasy 2B do Srebrnej Góry, która odbyła się w dniach 23-25 maja.

Zanim jednak dotarliśmy do tej malowniczo położonej miejscowości turystycznej u wlotu do Kotliny Kłodzkiej na granicy Gór Sowich i Bardzkich, zatrzymaliśmy się na chwilę w Ząbkowicach Śląskich. Miasteczko to może poszczycić się ciekawymi zabytkami architektury. Znajduje się tu wyjątkowa Krzywa Wieża - jedna z kilku w Polsce, będąca obecnie punktem widokowym, okazałe ruiny zamku renesansowego czy piękny Ratusz z wysoką, strzelistą wieżą górującą nad Rynkiem i Starówką.

Po dotarciu na miejsce naszego zakwaterowania w Srebrnej Górze, zostaliśmy przywitani przez sympatycznych gospodarzy Domu Wypoczynkowego o wdzięcznej nazwie „Wacuś”. Pierwszą atrakcją naszego pobytu w Srebrnej Górze było strzelanie z wiatrówki. Każdy mógł spróbować swoich sił i celności oka. Jako że kierownikiem naszej wycieczki był pan Grzegorz Kudzia, który świetnie znał okolice, po obiedzie wybraliśmy się na pierwszy spacer. Niektórzy bardzo zmęczyli się chodzeniem po nieasfaltowanej powierzchni, więc wieczorem zorganizowaliśmy sobie grilla. Drugi dzień naszej wycieczki był równie intensywny. Rano zwiedzaliśmy Twierdzę Srebrna Gόra, która jest unikatowym obiektem w skali dziedzictwa kulturowego Europy i jedną z najważniejszych atrakcji Dolnego Śląska. Największy podziw wzbudził Donjon, jeden z najciekawszych obiektόw fortyfikacji epoki nowożytnej. Po twierdzy oprowadzał nas przewodnik, ubrany w mundur żołnierza historycznego regimentu z epoki napoleońskiej. Po południu wybraliśmy się na kolejny spacer, tym razem szlakiem sztolni, które zachowały się po dawnych kopalniach rud srebra, ołowiu i cynku. Do jednej z nich mogliśmy wejść z latarkami. Wyzwaniem okazało się wydostanie się z niej, gdyż pan przewodnik zaproponował i powrót w ciemnościach. Na szczęście wszystkim to zadanie udało się wykonać. Na zakończenie naszego pobytu w Srebrnej Górze zwiedziliśmy jeszcze jeden fort – Ostróg. Wprawdzie nie jest on jeszcze otwarty do zwiedzania, gdyż trwają na nim ostatnie prace remontowe, ale dzięki uprzejmości obecnego właściciela, udało się nam go zwiedzić. Oczywiście pan przewodnik podszedł do tematu profesjonalnie, przebrał się w strój jeńca wojennego i z pasją opowiedział nam historię tego ciekawego miejsca.

Z wycieczki wszyscy wróciliśmy bardzo zadowoleni. Zobaczyliśmy przepiękne zakątki Polski, pogoda i humory nam dopisywały. Polecamy wybranie się w te rejony na wycieczkę lub wakacje.